Obserwatorzy

środa, 22 maja 2013

Wszystko się układa. Pracuję, dzieci rosną :) Decou też dłubię, niespiesznie, ale systematycznie. Powstają nowe prace, mam też parę fotek rzeczy, których już nie mam w domku.





Duuuuuuuuuuuże pudło z przeznaczeniem na biżuterię
i środek





 Pierwszy raz zdarzyło się, że porobiły się purchle, odlazła serwetka ryżowa od drewienka i wyszło to dopiero po którymś tam lakierowaniu. Mało mnie nie trafiło. Pudełko na zamówienie, zbliża się termin oddania, a tu taki meksyk! Porozrywałam purchle, napuściłam w dziurki kleju i od nowa lakier i szlif. Udało się, nie było śladu :) Małgosia zadowolona. Ja też, bo mimo wszystko fajnie się pracowało.





środa, 15 maja 2013

Piękny dzień, popracowałam troszkę w ogródku, polakierowałam kilka razy tacki i chusteczniki. Zanim pójdę na nocny dyżur, muszę jeszcze pomyć szkło. Siostra przytargała kilka butelek, koleżanka kilka kieliszków na lampiony. Oj muszę poważnie wziąć się do pracy :)
Tymczasem takie maleństwa




sobota, 11 maja 2013

Zaniedbałam się trochę. Wszędzie. Na forum, na blogu...........jakoś mam wsteczny bieg..........niby oglądam, zaglądam, ale pisać nie bardzo mi się chce.......
Kwiecień okazał się być bardzo ważnym miesiącem dla mnie. Znów pracuję, po 1,5 rocznej przerwie i, oczywiście, jest już Olek

Maleńki, słodki, kochany.
Moje kochane skarby

Decou? robię, robię .............. teraz mam nową partię na tapecie :) chusteczniki i tace