Obserwatorzy

środa, 3 stycznia 2018

Już 2018 rok nastał

No właśnie, 2018, a ja ciągle nie mogę się ogarnąć i systematycznie pisać. Chyba tak zostanie, a co tam 😄 Święta przeleciały galopem, Sylwester nijaki, bo w pracy nocka była. Teraz byle do 15 stycznia dotrwać i będzie urlop dwutygodniowy. Ferie zimowe z wnuczką. To taka coroczna tradycja, że Emilka spędza trochę czasu z nami. Teraz udało mi się i mam dwa tygodnie urlopu 👍 super.
Przed świętami robiłam album na pierwsze urodziny chrześniaka mojej znajomej.
Jak wyszedł? Chyba nieźle, skoro się wszystkim podobał.














Ja jestem zadowolona. Chociaż było jak zawsze, zaczynałam niepewnie, rozkręcając się w trakcie pracy i, jak zwykle, pierwsza koncepcja wzięła w łeb. Oczywiście, inspiracją jest Dorota Kopeć 😊

Czas już odpocząć, jestem zmęczona okrutnie. Nogi czuję chyba pod pachami. Ostanie 2 dni roku i 3 nowego miałam maraton w pracy. Dziś był najgorszy dzień, przeprowadzka z niebytu na oddział. Dobrze, że to już za mną. Dobranoc 💤

piątek, 1 grudnia 2017

Hu, hu ha

Idzie zima? No chyba, śnieg, w każdym razie, spadł 😱 i to w zastraszającej ilości. Leży i błoto się robi, +1. Czytałam przepowiednie amerykańskich meteorologów co do zimy jaka ma być. I okazuje się, że będzie dość ciepła 😄 poprzednie prognozy już nieaktualne. Zobaczymy.
Na razie, szykując się do zimy, powstają chusty. Salomonki wprawdzie, bo i dość proste w robocie, i włóczkożerne średnio.








Ta jest moja. Oprócz niej już zrobiłam kilka. Jedna nie ma fotki, nie zdążyłam jej obfocić 😌

Ta była druga





Następna






Ta dla Emilki






i dla mojej siostry








Teraz robię dla Uli, później dla koleżanki itd. A obiecywałam sobie kilka chust zrobić, by nie być monotonną w zimie 😏 Ratuje mnie moja siostra, zrobiła mi już dwa losty 😍 i nie tylko. Ale to później.

sobota, 28 października 2017

Kolejny wpis

Powstał kolejny wpis do Art Journala. Trochę związany z deszczem, trochę z moim nowym kotkiem 😊







A tu maleńka Lusia. Już obłaskawiona, jeszcze troszkę strachliwa wprawdzie, ale robi postępy każdego dnia.



Towarzyszyła mi i pomagała jak tylko umiała 😂

poniedziałek, 23 października 2017

Art Journal

Kolejna nowość dla mnie, Art Journal. Pierwszy raz zrobiłam taki wpis. Nie będę pisała co to takiego. Kto ciekawy, niech poszuka 😋
Warsztaty z Agą Baraniak i znów zachwyt 😍 coś ostatnio często mi się zdarza ten stan 😊 i dobrze.
Mój wpis do Art Journala.












Zaraz siadam robić następny wpis 😊