Obserwatorzy

środa, 13 listopada 2013

ech..................coś sobie obiecałam i nie potrafię dotrzymać słowa. Gdzie te moje zapiski, gdzie fotki??? Czas leci nieubłaganie, mija tydzień za tygodniem. Nic nie piszę, ale ciągle coś robię i przede wszystkim staram się z daleka trzymać od laptopa :) to jest taki złodziej czasu, że szkoda gadać. Nie wiem czy nie straszniejszy od telewizora :) Od tego drugiego nie jestem w ogóle uzależniona, nawet go nie potrzebuję, nie włączam wcale. Radio gra cały dzień, to co ważne zawsze w ucho wpadnie, muzyka gra i o to chodzi :) a ja sobie dłubię.
Za chwilkę zakopię się w łóżeczku w moją kołderkę, już jestem zmęczona, trochę dziś popracowałam w domku. Kupiłam nową kuchnię i trzeba było poprzestawiać szafki. Mamo, jedną rzecz chciałam wstawić, a ile było roboty!!!!!!!!!!!!!!! Teraz odpocząć, poleżeć...........
Później napiszę o mojej wyprawie do Lublina, do Kejti i o spotkaniu z super dziewczynami :) o wspaniałej atmosferze, o wspólnym tworzeniu :)
Teraz tylko widok z okna Kejti na jesień w Lublinie :)