Idzie zima? No chyba, śnieg, w każdym razie, spadł 😱 i to w zastraszającej ilości. Leży i błoto się robi, +1. Czytałam przepowiednie amerykańskich meteorologów co do zimy jaka ma być. I okazuje się, że będzie dość ciepła 😄 poprzednie prognozy już nieaktualne. Zobaczymy.
Na razie, szykując się do zimy, powstają chusty. Salomonki wprawdzie, bo i dość proste w robocie, i włóczkożerne średnio.
Ta jest moja. Oprócz niej już zrobiłam kilka. Jedna nie ma fotki, nie zdążyłam jej obfocić 😌
Ta była druga
Następna
Ta dla Emilki
i dla mojej siostry
Teraz robię dla Uli, później dla koleżanki itd. A obiecywałam sobie kilka chust zrobić, by nie być monotonną w zimie 😏 Ratuje mnie moja siostra, zrobiła mi już dwa losty 😍 i nie tylko. Ale to później.
Obserwatorzy
piątek, 1 grudnia 2017
sobota, 28 października 2017
Kolejny wpis
Powstał kolejny wpis do Art Journala. Trochę związany z deszczem, trochę z moim nowym kotkiem 😊
A tu maleńka Lusia. Już obłaskawiona, jeszcze troszkę strachliwa wprawdzie, ale robi postępy każdego dnia.
A tu maleńka Lusia. Już obłaskawiona, jeszcze troszkę strachliwa wprawdzie, ale robi postępy każdego dnia.
Towarzyszyła mi i pomagała jak tylko umiała 😂
poniedziałek, 23 października 2017
Art Journal
Kolejna nowość dla mnie, Art Journal. Pierwszy raz zrobiłam taki wpis. Nie będę pisała co to takiego. Kto ciekawy, niech poszuka 😋
Warsztaty z Agą Baraniak i znów zachwyt 😍 coś ostatnio często mi się zdarza ten stan 😊 i dobrze.
Mój wpis do Art Journala.
Warsztaty z Agą Baraniak i znów zachwyt 😍 coś ostatnio często mi się zdarza ten stan 😊 i dobrze.
Mój wpis do Art Journala.
Zaraz siadam robić następny wpis 😊
środa, 20 września 2017
Paskudny wrzesień
Oj paskudny, zdaje się wyjątkowo 😒 nie dość, że zimno, mokro, to jeszcze coś się do mnie przyplątało. Mam takie ataki kaszlu, że wszystko mnie boli 😓. Wczoraj było ładnie, słoneczko świeciło. Nie mogłam jednak wyjść z domu, bo miałam postawione bańki. Oczywiście, jestem na zwolnieniu. Coś sobie dłubię. Trochę leżę, bo jakoś sił nie mam za dużo. Bieda, oj bieda. W sobotę miałam jechać na warsztaty do Agi. Chyba nic z tego.
Całkiem niedawno byłam na warsztatach w Scapbooking Shop, "Zapisane w gwiazdach". Prowadziła je Olga Siedlecka. Zachwyciłam się Jej pracą i ciągle trwam w zachwycie. Starałam się zrobić coś równie pięknego 😇 i dumna jestem z tego co zrobiłam. Bardzo mi się podoba 😍
Ostatnie zdjęcie pokazuje plecy pracy, może być widoczna z tej strony też.
Za jakiś czas postaram się zrobić jeszcze jedną pracę, do towarzystwa 😁
Całkiem niedawno byłam na warsztatach w Scapbooking Shop, "Zapisane w gwiazdach". Prowadziła je Olga Siedlecka. Zachwyciłam się Jej pracą i ciągle trwam w zachwycie. Starałam się zrobić coś równie pięknego 😇 i dumna jestem z tego co zrobiłam. Bardzo mi się podoba 😍
Ostatnie zdjęcie pokazuje plecy pracy, może być widoczna z tej strony też.
Za jakiś czas postaram się zrobić jeszcze jedną pracę, do towarzystwa 😁
Subskrybuj:
Posty (Atom)