Taka długa przerwa........cisza ....... nie znaczy to, że nic nie robię, wszak pasja mnie nie opuszcza. Decou troszkę w odstawce, a takie mam zaległości.................Grażyny znajomi chyba mnie oskalpują :( teraz pasjonują mnie koraliczki.
Dwa zakręcone miesiące, dużo pracy, wolnego jakoś mało :( ale teraz obiecałam sobie, że wreszcie się wezmę! jeszcze tylko przerobię 7 kilo dyni w słoiki, zrobię jesienne porządki w ogródku, no i zaraz zaczyna się moja szkoła co drugi weekend. W ten sposób przez 10 miesięcy mogę nie mieć żadnego wolnego weekendu :( ale słowo się rzekło, obiecałam, że zrobię tego opiekuna. No i jakoś poleci.
Za oknem szaro i mokro, a w kuchni króluje dynia, piękna, słoneczna...........pycha
Twoja zupa Ewa wygląda smakowicie! muszę dorwać jakąś dyńkę i wbrew niechęci do jej obrabiania wyczarować pyszną zupę!
OdpowiedzUsuńfajnie, że zdecydowałaś się na szkołę, pewnie czasu będziesz miała jeszcze mniej, ale myślę, że tylko i wyłącznie na tym skorzystasz :) powodzenia! trzymam mocno kciuki, żeby i czasu na decou i koraliki chociaż trochę się znalazło :*
Ewciu, jaka apetyczna ta Twoja zupka, jadłam taką na dzisiejszy obiad. Dobrze, ze dziergasz swoje piękne koraliki. Ja chyba tez startuje z kolejną szkółką weekendową, to będziemy się wspierać. Uściski :)
OdpowiedzUsuńKochane dziewczyny, zupka pyszna, dodałam do niej kurkumy, curry i gałki muszkatołowej. Smakowała wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńKejti, dzięki za kciuki :) pewnie nie raz się przydadzą :)
Marto zaśpiewajmy zatem - hej ho, do szkoły by się szło :)))